W niedzielne popołudnie na ulicy Oświęcimskiej w Tychach miało miejsce niebezpieczne zdarzenie drogowe, które rozpoczęło się pościgiem zainicjowanym przez policję w Bieruniu. Kierujący osobowym oplem nie zatrzymał się do kontroli, co doprowadziło do dramatycznego w skutkach wypadku. W wyniku tego incydentu jedna osoba została przetransportowana do szpitala z obrażeniami. Sprawca, którego działania były skrajnie nierozważne, miał wiele wcześniejszych zakazów prowadzenia pojazdów.
Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Bieruniu, wczoraj po godz. 16, otrzymał zgłoszenie dotyczące niebezpiecznej sytuacji na drodze. Funkcjonariusze rozpoczęli pościg za kierującym oplem, który nie podporządkował się sygnałom do zatrzymania. Ucieczka zakończyła się zderzeniem czołowym z innym pojazdem – hyundaiem, w którym podróżowały cztery osoby. Pojazd sprawcy, niestety, nie był w dobrym stanie, co potwierdziło dalsze śledztwo.
Na miejscu zdarzenia, policjanci ustalili, że 27-letni kierowca oplem, przekroczył prędkość i nie dostosował jej do warunków na drodze, co doprowadziło do poważnego wypadku. Pasażerka hyundaia, 37-letnia kobieta, została przewieziona do szpitala w związku z odniesionymi obrażeniami. Kapitan prowadzący sprawę zauważył, że sprawca miał na swoim koncie aż siedem zakazów prowadzenia pojazdów, a jego auto nie miało aktualnych badań technicznych. Pojazd został odholowany na parking policyjny, a dalsze postępowanie w tej sprawie trwa.
Źródło: Policja Tychy
Oceń: Groźne zdarzenie drogowe na ul. Oświęcimskiej w Tychach
Zobacz Także